Kornik drukarz w Polsce jest pospolitym chrząszczem żerującym na świerku. Bazą pokarmową tego szkodnika są osłabione suszą, rozwijającymi się infekcjami grzybowymi, czy powalone wichurami świerki. Ze względu na skłonność do masowego występowania kornik ten powoduje bardzo duże szkody gospodarcze. Pomimo swoich niewielkich rozmiarów może doprowadzić nawet do wymarcia całego lasu. Przy ogromnej ilości owadów zaatakowane drzewo nie ma szans na przeżycie.

        Nadleśnictwo Kwidzyn prowadzi systematyczne odłowy populacji tego szkodnika wtórnego, dostosowując metodę zwalczania kornika do jego biologii i ekologii rozwoju. Podstawową metodą ograniczania populacji kornika jest wyszukiwanie i usuwanie z lasu drzew przez niego zasiedlonych, jeszcze prze wylotem młodego pokolenia chrząszczy. Co roku, w określonych miejscach, w drzewostanie, wywiesza się także pułapki feromonowe, służące do odłowu i ograniczania liczebności kornika drukarza. W takiej pułapce zawieszany jest feromon wabiący zarówno samce jak i samice kornika. Prócz pułapek feromonowych wykładamy tzw. drzewa pułapkowe - specjalnie ścięte lub przysposobione z wywrotów lub złomów drzewa, które po zasiedleniu  przez kornika są usuwane z lasu lub korowane.

       Odłowy kornika drukarza do pułapek feromonowych odbywają się w 16 leśnictwach od połowy maja. Łącznie w drzewostanie rozmieszczonych jest 309 pułapek. Służba terenowa Nadleśnictwa co kilka dni czyści, opróżnia pułapki, sprawdza łowność feromonów oraz odnotowuje liczbę owadów. W tym sezonie do dnia dzisiejszego odłowiliśmy 813 000 sztuk owadów. Nie podlega liczeniu oczywiście każda pojedyncza sztuka tego niewielkiego (5 mm) owada,  przyjmujemy, iż w objętości 10 ml znajduje się 500 szt osobników. Jak łatwo wyliczyć, że taka „złowiona" liczba korników zajęłaby objętość ponad 16 litrowych pojemników.

         Dzięki tym wszystkim działaniom zmniejsza się liczba szkodników, a tym samym polepsza się stan sanitarny naszych lasów. 

Tekst: Edyta Zamyślewska, Monika Wudarczyk